Szczęśliwe zakończenie historii rodziny Rockwell

Poprzednia część: LINK

Spanikowana Lisa prosi nas o powstrzymanie jej syna Edwarda od dojechania do bunkra, zanim zdąży zobaczyć on swojego ojca w tak złym stanie. Dołącza do nas na grzbiecie naszego konia i szybko zmierzamy w kierunku wybrzeża wrak. Niestety dojeżdżamy tam zbyt późno i wchodzimy do schronu, gdy Edward nawołuje już swojego ojca. Thomas wyłania się zza ściany, ale każe nam opuścić bunkier, gdyż przez chorobę boi się, że nie może nad sobą panować. Razem z Lisą wyprowadzamy stamtąd Edwarda, który po wyjściu od razu pyta swoją matkę czemu nie powiedziała mu o stanie ojca. Twierdzi, że nie powinna traktować go jak dziecka. 

Po opanowaniu emocji przyszedł czas na stworzenie planu działania. Edward nie chce poddać się za wszelką cenę. Jako iż Thomas przez swoją chorobę nie chce się leczyć, musimy podać mu lekarstwo podstępem. Przychodzi on codziennie wieczorem do swojej żony i na pożegnanie ją całuje, więc w trójkę obmyślamy, że z pomocą alchemika z Księżycowego Sierpa stworzymy balsam do ust z lekarstwem, czyli korzeniem jorvickim.

Odnajdujemy alchemika Fredrika na obrzeżach wioski. Nie ma częstego kontaktu z innymi ludźmi, ale jest uprzejmą osobą i chętnie nam pomaga. Po usłyszeniu historii rodziny Rockwell ostrzega, że jeśli nic z tym nie zrobimy, choroba może roznieść się na całe miasteczko.

Fredrik prosi nas o przyniesienie jego książki z recepturami. Sprawdza potrzebne składniki, ale brakuje mu tylko jednego... włosa Thomasa. Musimy więc powrócić do bunkra. Staramy się przejść niezauważalnie i cicho, by nie natrafić na krążącego po całym schronie chorego mężczyzny. Znajdujemy włos na jednym z łóżek i szybko wracamy do alchemika. Z jego instrukcjami przygotowujemy balsam i szybko jedziemy do domu rodziny Rockwell, gdzie szykujemy się na przyjście Thomasa. Decydujemy, że łatwiej będzie go przekonać do pocałunku, jeśli będziemy w środku, ponieważ wtedy nie ucieknie tak szybko. 

Przestawiamy kanapę, za którą chowamy się razem z Edwardem. Po chwili słyszymy, że mężczyzna zbliża się do drzwi. Lisa zaprasza go do środka, ale ten od razu domyśla się, że coś jest nie tak. Wyczuwa zapach korzenia jorvickiego i już zmierza do wyjścia, ale razem z jego synem blokujemy drzwi. Edward, by ukończyć nasz podstępny plan ratunku, prosi ojca, by choć ostatni raz pocałował Lisę na pożegnanie.

Thomas decyduje się na pocałunek z żoną i już po chwili ich usta się stykają. Nagle zauważamy, że mężczyzna zaczyna wyglądać lepiej. Odsuwa się i zdezorientowany próbuje dowiedzieć się, o co chodzi. Okazało się, że korzeń pomógł i Thomas czuje się o wiele lepiej. Rodzina Rockwell jest teraz w komplecie i serdecznie nam dziękują.

Lisa jednak ma do załatwienia jeszcze jedną sprawę. By zdobyć korzeń jorvicki, spowodowała wypadek, w którym ucierpiała Isabel Stonefield. Z powodu wyrzutów sumienia postanawia pojechać ją przeprosić, a żeby czuła się raźniej, dołączamy do niej. Na początku Isabel jest odrobinę zła, ale po usłyszeniu, dlaczego Lisa jej to zrobiła, bez wahania jej wybacza.

Wracamy pod dom rodziny Rockwell, gdzie wszyscy w komplecie ponownie bardzo nam dziękują. Wdzięczna Lisa daje nam również swoją ulubioną sukienkę.