Pandoria

Kilka rzeczy, które niedawno pojawiły się w grze, w tym ostatnie zadania z fabułą, zwiastuje nam, że wkrótce czeka nas wszystkich podróż do Pandorii.
Strażnicy Aideen wiedzą już, gdzie dokładnie znajduje się ostatni zaginiony jeździec oraz jak tam trafić, jednak jest to bardzo niebezpieczny plan. Spakujcie więc wszystkie potrzebne rzeczy, w tym odwagę, zabierzcie swojego Jorvika gorącokrwistego i ruszamy na przygodę!

Tak przy okazji- zaglądajcie na różne konta na instagramie związane z SSO przez najbliższe dni 😉

Troszkę więcej o Pandorii

Pandorię w sumie nie do końca można nazwać miejscem. Jest to tajemniczy wymiar istniejący w sercach żywych istot. Ta sekretna kraina występuje w grze Starshine Legacy, która jest powiązana z SSO. Stąd wiemy, czego mniej więcej możemy się spodziewać.

Portale

Jedyną drogą by dostać się do Pandorii są portale. Ostatni zaginiony jeździec dusz, czyli Anne ma moc otwierania takowych. W Starshine Legacy Fripp stwierdza, że:

Wchodzenie do Pandorii jest jak sen. Musisz uwierzyć w siebie, a następnie przejść drogę wiatrów przez portal nad przepaścią przy tajemniczym gaju. Tylko wtedy możesz dotrzeć do Pandorii

Od ostatniej aktualizacji w Dolinie Ukrytych Dinozaurów oraz w Sekretnym Kamiennym Kręgu znaleźć można całkiem nowe portale, w kształcie podobne do tego ze Starshine. Jeden z nich pojawił się również na najnowszej zajawce. Zastanawiam się jaką rolę odegra portal, który znajduje się w DUD... Czy będzie on potrzebny do otworzenia przejścia do Pandorii?

Wycieczka po Pandorii w Starshine

Nie jest tajemnicą, że kraina ta jest cała różowa. W Starshine poruszamy się po niej często (ale nie zawsze) na występujących tam 'grzybach' oraz mostach, by nie spaść w przepaść. Trzeba też uważać na dziwne ciemne istoty latające wokół.

W 3 części Starshine, wchodzimy do Pandorii, ponieważ dusza konia Anny Concorde'a została tam uwięziona. Po wyjściu z portalu na wstępie wita nas dziwna, czarna kreatura. Po minięciu stwora odkrywamy cztery posągi koni (podobne do tych z Epony). Następnie przechodzimy przez jaskinię, w której natykamy się na wyrytą w ścianie historyjkę. Po wyjściu zauważamy wielką 'planszę' z literami oraz posąg przedstawiający Frippa. Następnie wystarczy tylko przejść przez most i po paru 'grzybach' aż dojdziemy do miejsca, w którym jest Concorde. Pandorię opuszczamy tą samą drogą oraz portalem.

W 4 części wszystkie dziewczyny wchodzą do Pandorii, by zniszczyć swoje pieczęci. Ma to powstrzymać uwolnienie się Garnoka. W tym poziomie osobiście miałam trudności z dojściem do celu i  potrzebowałam kilku prób, by znaleźć odpowiednią drogę do każdej pieczęci. Tutaj również poruszamy się głównie po grzybach oraz mostach. Moją uwagę przykuło coś podobnego do wody, nawet ona jest różowa i wylatują z niej bąbelki.

Wyspa Więzienna

W spisie miejsc na Star Stable znaleźć możemy nową lokalizację. Jej nazwa to wyspa więzienna i z jej opisu możemy dowiedzieć się, że to właśnie tam przetrzymywana jest Anne. Będąc w Pandorii w 3 części Starshine, w tle zauważyłam unoszące się w powietrzu wyspy. Czy może to być coś podobnego?

Troszkę więcej o Anne

Podróż do Pandorii najprawdopodobniej oznacza, że do reszty jeźdźców w końcu dołączy brakująca Anne. Warto więc dowiedzieć się o niej paru informacji!

Anne von Blyssen jest oczywiście jeźdźcem duszy, a jej koń nazywa się Concorde. Ich symbol to słońce i dziewczyna posiada moc otwierania portali do Pandorii. Jej ojciec jest jednym z najważniejszych ludzi w Jorvik, tak więc jej rodzinie nie brakuje pieniędzy. Anne na początku może wydawać się dość arogancka. Interesuje się modą i w jeździectwie specjalizuje się w ujeżdżeniu.

Postać Anny, którą możemy znaleźć w biurze Star Stable, niestety w połowie przykryta przez Lindę

Pandoria w Star Stable Online

Teraz wystarczy tylko czekać aż nasze SSOwe postacie będą mogły odwiedzić Pandorię! Jestem strasznie ciekawa, jak twórcy przedstawią ten tajemniczy wymiar w grze online.

Tak jak większość z Was chciałabym bardzo, żeby dostęp do Pandorii był dla nas stały, ale zważając na to, że tak trudno się tam dostać, niestety wątpię, że poza zadaniami będziemy mogli ją odwiedzać. Choć mógłby tam powstać dość ciekawy wyścig, w którym jedną z przeszkód byłyby takie czarne stwory!

Ściskam Was w tym pandorycznym nastroju i życzę miłego dnia